Sernik chałwowy

Ze składników na czekoladowy spód potrzebujemy zrobić kruszonkę. Jeśli masz mikser planetarny umieść wszystkie składniki w misie miksera końcówką K zrób kruszonkę. Będzie ona bardzo sypka, dosłownie jak piasek.

Dla osób bez miksera pozostaje zagniatanie ręczne. Rozcieraj składniki między dłońmi aż uzyskasz jednolitą, sypka konsystencję. Zajmie to kilka, nawet kilkanaście minut.

Przygotuj formę na sernik (u mnie okrągła o średnicy 24cm). Spód formy wyłóż papierem do pieczenia. Kruszonkę wysyp do formy i uklep palcami porządnie palcami lub spodem szklanki. Przy tak kruchym spodzie nie rób bocznych ścianek, bo wszystko się rozsypie.
Tak przygotowany spód piecz w uprzednio rozgrzanym piekarniku do 180 stopni przez 20 min.

Wyciągnij spód do lekkiego ostudzenia. Do masy serowej potrzebujemy blender kielichowy lub ręczny. Wszystkie składniki należy zblendować na gładką masę. Twaróg i chałwę pokrusz na mniejsze kawałki. Dodaj serek mascarpone, jajka, cukier i śmietankę oraz mąkę ziemniaczaną do kielicha blendera. Miksuj wszystko razem przez ok 4-5 minut, żeby masa była naprawdę gładka.

Wylej masę serową na ostudzony spód i piecz sernik w kąpieli wodnej* w 170 stopniach przez ok 60 – 80 minut. Wszystko zależy od Twojego piekarnika i do jakiej temperatury faktycznie się rozgrzewa.

Studź sernik w piekarniku z lekko uchylonymi drzwiczkami aż co całkowitego wychłodzenia. Następnie powinien poleżeć kilka godzin w lodówce do zwarcia konsystencji, ale nie jest to konieczne.

Dla urozmaicenia smaku gotowy sernik możesz podać z musem z czarnego bzu (użyłam gotowca ze sklepu) lub powideł śliwkowych.

*Jak wygląda kąpiel wodna? U mnie najczęściej jest to po prostu głęboka blacha zalana wodą położona na najniższej półce piekarnika.

Buen provecho!